Często okazuje się, że półki meblowe, ściany, kominek, czy parapet stanowią doskonałe miejsce do wyeksponowania jakiś szczególnych przedmiotów, których przeznaczeniem ma być dekoracja wnętrza. Wiele osób ma charakter zbieraczy, kolekcjonuje różne drobiazgi, które skrupulatnie ustawia jedno obok drugiego. Wszelkiego rodzaju trofea i pamiątki z podróży, a także ceramiczne figurki mogą stanowić idealne elementy do zaaranżowania wnętrza, jednocześnie podkreślając wartość swojego hobby.

Niemniej jednak warto pamiętać o tym, że sto aniołków, czy kilka misek muszli może okazać lekką przesadą i zamiast ozdabiać, popsują cały efekt wnętrza. Dlatego żelazna zasada, o której należy pamiętać w momencie dekorowania wnętrza to umiar, jak się okazuje dotyczy to wszystkich elementów. Wszystko, co wiąże się z tak zwanym bibelotem, nie do końca będzie pasowało do wyrafinowanego i nowoczesnego wnętrza, jeżeli będzie ich zbyt wiele.

Optymalna liczba to maksymalnie trzy akcenty w pokoju, niemniej jednak, jak zawsze istnieją wyjątki od reguły, co widać w większości domów.